Ogłoszenie

Witamy na forum klanu WOJNA
Aby czytać forum należy się zarejestrować , jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy jak się zalogujesz

#76 2009-07-30 20:24:44

Dragoon

Ultra Wojiownik 2-stopnia

3114696
Skąd: Świętochłowice
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 291
Punktów :   

Re: Kawały :)

Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoja przy człgu, podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie, najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura,głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!


http://img181.imageshack.us/img181/8719/drag0083.gif

Offline

 

#77 2009-07-30 21:14:57

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#78 2009-07-31 11:43:04

Nowy6020

Ultra Wojownik

Zarejestrowany: 2009-07-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Kawały :)

Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:
– Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?


http://img179.imageshack.us/img179/9240/drag0086.gif

Offline

 

#79 2009-07-31 16:25:20

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły.
Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki.
Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota."
Nawrót i pytanie do klasy:
- co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#80 2009-08-01 18:10:18

Nowy6020

Ultra Wojownik

Zarejestrowany: 2009-07-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Kawały :)

chi-chi do goku-zaproś vegete na obiad
goku-a po co?
chi-chi-bo z vegetą smakuje lepiej.[dblpt]" alt="" />:rip::yes:


http://img179.imageshack.us/img179/9240/drag0086.gif

Offline

 

#81 2009-08-03 09:29:54

Dragoon

Ultra Wojiownik 2-stopnia

3114696
Skąd: Świętochłowice
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 291
Punktów :   

Re: Kawały :)

Murzynek Bambo w Afryce mieszka
Czarną ma skórę ten nasz koleżka
Czarne ma wszystko tu nikt nie buja
Nawet jak sądzę czarnego chuja
Uczy się pilnie przez całe ranki
Jak dobrze jebać panny kochanki
Aż mama woła Bambo, chłopaku
Ty mój malutki czarny jebaku
Jak że się synu o ciebie nie bać
Ty mi się możesz na śmierć zajebać
Lecz Bambo wcale nie słucha mamy
Ten mały, czarny jebak kochany
A chuj mu sterczy niby rusznica
Nie jedna pod nim jęczy dziewica
Tak przepierdolił wiele dziewczynek
Nasz dzielny Bambo, Bambo Murzynek
Aż w końcu stwierdził to bez zdziwienia
Że brak już panien do pierdolenia
I znów nie słucha Bambo swej mamy
Zabrakło cnotek, poszedł do bramy
Aż pewnej nocy nasze Bambisko
Spotkało Koki, wielkie kurwisko
Które codziennie, bez mała stale
Pizda swędziała i co tam dalej
Lecz tym się Bambo nic nie przejmuje
Sięga pociera, huja wyjmuje
I z miejsca kurwie Koki dorypał
Że aż się z pizdy snop iskier sypał
Już dzień przeminął, jebie noc całą
A Koki woła wciąż mało, mało
Aż po tygodniu murzynek miły
Stwierdził że brak mu po prostu siły
U Koki piersi twarde jak skała
Wary na piździe mocno nabrzmiały
I jest jak posąg wciąż niezwyciężona
A biedny Bambo już prawie kona
Wtem słowa matki znowu zabrzmiały
" Ty się zajebiesz mój Bambo mały "
Lecz nie pomogły matki błagania
Koki zagania wciąż do jebania
Koki nadstawia cięgle pizdzisko
Cofa do tyłu, podstawia blisko
Pręży się, kurczy jak węża ciało
A usta szepczą wciąż mało, mało
Na próżno Bambo murzynek miły
Chce je wykończyć, lecz brak mu siły
Tego też bowiem już nie dokonał
gdyż na piersisku u Koko skonał.


http://img181.imageshack.us/img181/8719/drag0083.gif

Offline

 

#82 2009-08-03 14:54:34

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek:
- dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują
Pani:
- dziewczynki wychodzimy.
Jasiu:
- gdzie kurwy, dopiero fundamenty stawiają


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#83 2009-08-04 11:57:33

Nowy6020

Ultra Wojownik

Zarejestrowany: 2009-07-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Kawały :)

Polak, Rusek i Niemiec są na zawodach pływackich.
- Rusek nie ma rąk
- Niemiec nie ma nóg
- A polak nie ma ani rak ani nóg
Podchodzi do nich nich trener i mowi:
- Rusek, jak sobie poradzisz ja niemasz rąk?
- A wskocze do wody i sobie jakoś poradze
- Niemiec, jak sobie poradzisz jak nie masz nóg?
- A wskocze do wody i jakos sobie poradze
- Polak, a ty jak sobie poradzisz jak niemasz ani rąk, ani nóg?
- A wskocze do wody i jakoś sobie poradze
Rusek i Niemiec jakoś sobie poradzili a Polak zszedł na dno. Ratownik go wyciągnał a trener mowi do niego:
- A mówiłes, że sobie poradzisz!
A polak na to:
- Zabije tego ch*ja co mi czepek na uszy zalożył!


http://img179.imageshack.us/img179/9240/drag0086.gif

Offline

 

#84 2009-08-04 12:36:28

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: -
Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi: -
Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#85 2009-08-05 20:02:02

Dragoon

Ultra Wojiownik 2-stopnia

3114696
Skąd: Świętochłowice
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 291
Punktów :   

Re: Kawały :)

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!


Szkoła, nauczycielka pyta klasie:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest
mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...


- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...

Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi:polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie
Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem
-Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

NAUCZYCIEL ODDAJE JASIOWI KLASÓWKĘ.ZAMIAST OCENY NAPISAŁ IDIOTA.
JAŚ SPOJRZAŁ NA KARTKĘ,POTEM NA NAUCZYCIELA I MÓWI:
-ALE PAN JEST ROZTARGNIONY.MIAŁ PAN WYSTAWIĆ OCENĘ,A NIE PODPISYWAĆ SIĘ


http://img181.imageshack.us/img181/8719/drag0083.gif

Offline

 

#86 2009-08-06 11:32:22

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

Idzie facet na ryby i złapał złotą rybkę, a rybka mówi:
-jak mnie wypuścisz to spełnię twoje trzy życzenia tylko pamiętaj twoja teściowa dostanie 10x więcej tego o co poprosiłeś.
-no to ja bym chciał mały tysiąc żeby teściowa nie miała za dużo.
-i jeszcze bmw
-no i ostatnie ..hmm...no to ja jeszcze bym chciał lekki zawał serca


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#87 2009-08-06 13:03:00

Dragoon

Ultra Wojiownik 2-stopnia

3114696
Skąd: Świętochłowice
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 291
Punktów :   

Re: Kawały :)

Kochanie, co byś zrobiła, gdybym wygrał w lotto?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła!
- Ok, trafiłem trójkę, masz tu 5 zeta i wypier***aj!


http://img181.imageshack.us/img181/8719/drag0083.gif

Offline

 

#88 2009-08-08 12:40:03

EnZoOo

Administrator

2979564
Zarejestrowany: 2009-07-19
Posty: 329
Punktów :   

Re: Kawały :)

Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina:
- Jak dojść do Kairu?
- Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.


http://img204.imageshack.us/img204/5084/bubufe1.png

Offline

 

#89 2009-08-08 13:55:09

Dragoon

Ultra Wojiownik 2-stopnia

3114696
Skąd: Świętochłowice
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 291
Punktów :   

Re: Kawały :)

Dyrektor cyrku dał do gazety ogłoszenie następującej treści:
"Poszukujemy odważnego mężczyzny, który z masztu wysokości piętnastu metrów z zawiązanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieć nurkować, szklanka będzie pusta".


http://img181.imageshack.us/img181/8719/drag0083.gif

Offline

 

#90 2009-08-08 22:23:16

Nowy6020

Ultra Wojownik

Zarejestrowany: 2009-07-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Kawały :)

Polak, Rusek i Niemiec jad? razem poci?giem w jednym przedziale. Nagle Polak m?wi do Ruska:
- Ej, mo?e by tak okno otworzy?.
Mija 15 minut Rusek odzywa si?:
- Nie, jest zimno
Mija kolejne 15 minut, odezwa? si? Niemiec:
- Przesta?cie si? k??ci?, bo opuszcz? przedzia?.

Polak, Rusek i Niemiec s? na bezludnej wyspie.
Nagle Rusek z?owi? z?ot? rybk?, kt?ra powiedzia?a im, ?e spe?ni po jednym ?yczeniu dla ka?dego. Wszyscy si? zgodzili.
Rusek:
- Chc? wr?ci? do domu!!!
Niemiec:
- Chc? wr?ci? do domu!!!
Polak:
- Troch? tu nudno, niech wr?c? moi koledzy.


http://img179.imageshack.us/img179/9240/drag0086.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.przygody-w-berk.pun.pl www.hamar.pun.pl www.jarocin.pun.pl www.sesjeonline.pun.pl www.gap.pun.pl